KNF już prowadzi webinary, czyli jest problem kredytowy.
Komisja Nadzoru Finansowego przestrzega przy pomocy webinarów.
Przed złym zaciąganiem kredytów. I chociaż na ogół „urzędnicze” rozumienie świata różni się od tego normalnego,
to tym razem mają dużo racji.
Dlaczego KNF już prowadzi webinary?
- Co rozsądnego zauważyli urzędnicy z KNF?
W czym mają rację? - Co mówią takiego czego nie powie pośrednik?
Pośrednik zwraca na ogół uwagę na jeden ważny aspekt:
Koszt bieżące teraz, czyli na początku kredytu.
Sprowadza się to do analizy oprocentowania, w tym marży dla kredytów oprocentowanych zmienną stopą procentową. Dodatkowo informuje o prowizji oraz ewentualnych innych kosztach dodatkowych.
Te są widoczne przede wszystkim na początku, ale są na ogół jednorazowe. Lepiej oczywiście zapłacić 3% prowizji zamiast 5%, bo to dodatkowe 2 000 zł na każe 100 000 kredytu. A zatem przy kwocie poł miliona złotych różnica w prowizji może sięgnąć nawet do 10 000 zł. A taką kwotę już da się zauważyć nawet w zamożnym portfelu.
Skoro KNF już prowadzi webinary, to jest problem kredytowy.
Jest jeszcze inny problem, który nie jest od razu przeliczany na pieniądze. Jego aspekt finansowy może być trudny do zrozumienia. I na te 2 aspekty ostatnio zwraca nawet uwagę KNF. To przede wszystkim:
- warunkami wcześniejszej spłaty, oraz
- warunkami zmiany oprocentowania
Może być tak, że bank, aby zachęcić klientów proponuje stałe i niskie oprocentowanie w pierwszym roku lub w ciągu 2-3 pierwszych lat. Po tym okresie następuje zmiana oprocentowania.
I pytanie jest takie: jak się zmieni takie oprocentowanie?
O 2 punkty procentowe, o 4 punkty procentowe, o 6 punktów procentowych?
Załóżmy, że twój kredyt był oprocentowany na 3%.
Zmiana o kolejne punkty procentowe prowadzi do podwyższenia:
Pierwotnie | Zmiana w punktach | Obecna stopa | Zmiana procentowa |
3% | 2% | 5% | 66,67% drożej |
3% | 4% | 7% | 133,33% drożej |
3% | 6% | 9% | 200,00% drożej |
Jak widać zmiana o 2 punkty procentowe oznacza, że twój kredyt jest o 66,67% droższy.
Nie przekłada się to jednak bezpośrednio na ratę kredytu w taki sposób, że rata podrożeje o 66, 133 czy też o 200 procent. To bardziej skomplikowane, bo algorytm uwzględnia oprócz oprocentowania także czas spłat kredytu.
Weźmy dla przykładu 100 000 na 25 lat na 3% i na 5%.
W przypadku oprocentowania 3% rata wynosi 474, 21 zł a w przypadku oprocentowania 5% jest to 584,59 zł. Wzrost raty wynosi zatem tylko 23,28%. Czyli 474,21 + 23,28% (110,38) = 584,59 zł,
A zatem twój kredyt jest droższy o 66,67% ponieważ oprocentowanie wzrosło z 3% na 5%.
Ale rata wzrosła o 23,28%, bo przy oprocentowaniu 5% nie wynosi już 474,21 zł, tylko 584,59 zł.
- Jak to można policzyć>
- Do czego Ci ta wiedza jest potrzebna?
- Po co masz się tym zajmować?
Takie informacje są podstawą konstruowania kredytu samemu.
Przy założeniu, że chcesz, aby to było narzędzie dla Ciebie, a nie dla banku..
Dla banku jest zawsze.
O tym jak się to robi opowiadam na webinarze.
Gdy klikniesz poniżej, dowiesz się , kiedy jest najbliższy i będziesz mógł się zapisać.