Komercjalizacja świąt staje się powoli większym wrogiem Kościoła Katolickiego niż liberalizm i Era Wodnika razem wzięte. Wierni organizują nawet akcje bojkotu sieci sklepów. Najczęściej dlatego, że współpracują z ludźmi niewierzącymi, którzy obrażają uczucia religijne. W kontekście i tle zawsze stoi władza i pieniądze.
zapraszam do przeczytania:
Modlitwa na krzywy ryj, czy katolicki papier toaletowy?
Oczywiście także do komentarza.
Pozdrawiam, af